Mieszkańcy miast, szczególnie tych większych, zauważają zapewne, iż całe połacie zieleni są zamieniane na chodniki, obiekty użytku publicznego czy chociażby drogi lub tory. Sprawia to, iż niegdyś zachowany balans pomiędzy kulturą a naturą zostaje zachwiany. Niegdyś przyjemne dla oka ogrody czy zbiory drzew przestają istnieć, a na ich miejscu pojawia się jeszcze jeden sklep, który szybko zostanie zastąpiony innym. Jak dbać o to, by walczyć z wszechobecną „betonozą”?

Jak walczyć z „betonozą”, czyli dbanie o tereny zieleni

Na początek warto jest zaczerpnąć informacji o tym, jakie plany zostały wprowadzone w działanie w urzędzie miasta. Możliwe jest wtedy stworzenie specjalnej petycji (również przy pomocy strony internetowej), która, jeśli poparta odpowiednio sformułowanymi argumentami, może przekonać urzędników do zaniechania wycinania drzew czy wycięciu kwiatów i krzewów zdobiących ogrody. To najpewniejsza metoda, którą mogą przyjąć mieszkańcy miasta, którym zależy na lokalnej florze.

Niestety, petycja często okazuje się niewystarczająca, a plan projektu niestety dochodzi do skutku. Jak więc chronić się przez „betonozą”, jeśli jest ona wszechobecna w mieście, w którym rezydujemy? Odpowiedzią jest oczywiście własny, piękne wystrojony ogród na swojej posesji, działce czy nawet obok biura. Takie aranżacje z pewnością zwiększą morale pracowników, którzy całe dnie siedzą przed ekranem monitorów wykonując pieczołowicie swoje obowiązki. Przepiękne kwiaty czy godne podziwu drzewa z pewnością będą dla nich miłą odmianą.

Indywidualne ogrody to okazja do tego, by odpocząć choć na chwilę od trudów codzienności. Szczególnie, gdy wracamy po ciężkim dniu pracy czy nauki na uczelni lub w szkole, widok naszych ulubionych kwiatów, których kolory rozbrzmiewają na tle jasnej zieleni może sprawić, iż nasze problemy wydają się niezwykle błahe. Zapraszamy więc do zapoznania się z naszymi usługami – obsługujemy zarówno osoby indywidualne, jak i firmy oraz instytucje państwowe. Zachęcamy gorąco do kontaktu!